zaprosiliśmy babcie i dziadka na nasze przedstawienie do przedszkola
ale miałem stracha - trema to coś strasznego - tak strasznego, że nic nie śpiewałem i nic nie mówiłem
ale położyłem się na dywanie tzn. padłem i leżałem aż to wszystko się skończy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz