Dzisiaj przyjechała moja siostra Iga. Specjalnie wcześniej napiłem się soczku z marchewki, myślałem, że mi się odbije i ją troskę pobrudzę. Niestety odbiło mi się na tacie. A ponieważ na tacie mi się najczęściej odbija to nie było to takie śmieszne. Widziałem też, jak sąsiad podpalił liście, zrobiło się biało na ogrodzie a sąsiad zrobił się czerwony i kasłał. Pan Józef jest bardzo fajny, ma białe włosy i go lubię, wiatr też go lubi bo cały czas wiał dymem z ogniska w jego stronę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz