Dzisiaj było fajnie, bawiłem się takimi guzikami jakie tata ma w komputerze. Bawiłem się nimi bardzo długo, tata mówił, że całe trzy minuty. Potem chciałem napić się wody z miski Afii ale jak do niej doszedłem to tata położył ją bardzo wysoko. Chyba chcą zasuszyć Afika. Muszę zadzwonić na policję, ale telefon od wujka Marcina nie działa. A jest taki ładny, czerwony, telefon. Potem przyjechał wujek Zaza. Ma włosy mojego koloru i niewiele więcej. Próbowałem mu je wyrwać, ale jest do nich chyba przywiązany. Potem ktoś zadzwonił, i wujek Zaza zrobił się czerwony i powiedział, ze nie jedzie i się nie ugnie bo jest twardy. Po trzech minutach pojechał. To chyba dużo te trzy minuty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz